Kontenery na wagę


Kontenery na wagę
Kontenery na wagę

Kontenery na wagę! Ściślej rzecz ujmując: trafią na wagę. Nakaz ich ważenia przed załadunkiem na statek może poważnie zatrząść rynkiem. Nowe, międzynarodowe przepisy wchodzą w życie od 1 lipca po to, by – jak przekonują ich pomysłodawcy – poprawić bezpieczeństwo w transporcie morskim. Sęk w tym, że prawdopodobnie nie wszystkie podmioty są przygotowane na taką rewolucję.

VGM (verified gross mass), czyli zweryfikowana waga kontenera brutto – to termin, z którym spedytorzy, przewoźnicy i operatorzy terminali będą zmuszeni szybko się oswoić i go przyswoić.  Bez zważenia kontener nie zostanie wpuszczony na statek! Obowiązek ten spoczywa na załadowcy ładunku, ale jeśli armator nie dopełni obowiązków, wynikających z wprowadzonych przepisów, naraża się na sankcje karne. Zatem sprawa jest niesłychanie poważna.

Dlatego tak ważne jest dopełnienie wszelkich uzgodnień operacyjno-handlowych na linii załadowca – przewoźnik – terminal. W przeciwnym razie – dojdzie do wielu niepotrzebnych zgrzytów.

Nowe przepisy, wysyłające kontenery na wagę, to fragment konwencji SOLAS (International Convention for the Safety of Life at Sea), mającej przeciwdziałać katastrofom morskim, spowodowanym ponadnormatywną masą ładunku.

Nowa regulacja wchodzi w życie z dniem 1 lipca 2016 roku. Tyle, że od razu rodzą się wątpliwości lub rozbieżności. Na razie nie do końca wiadomo spedytorom co, jak i gdzie. Jedni armatorzy wymagają certyfikatu potwierdzającego ważenie, innym, przy składaniu zlecenia, wystarczy zadeklarowanie wagi.

Poza tym, cały proces transportu towarów może zostać spowolniony, ponieważ porty w Świnoujściu i Szczecinie nie dysponują sprzętem do ważenia kontenerów, a wagi w Gdańsku i Gdyni nie gwarantują płynnego i sprawnego przeprowadzania procedury. W związku z tym VGM będzie się musiało odbywać w głębi kraju. Jakkolwiek cel, implementowanych przepisów jest szlachetny, to ze względu na ograniczoną liczbę wag – nie tylko w terminalach – może się okazać, że wobec ślimaczącej się procedury ważenia – wzrosną również koszty przewozu. A te najdotkliwiej, na własnej kieszeni, odczuje klient.

Pożyjemy – zobaczymy… Praktyka zweryfikuje teorię. Póki co, warto zapoznać się ze szczegółami nowych przepisów, które w formule Q&A (pytań i odpowiedzi) zamieszcza na swojej stronie Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Na tym blogu znajdują się także inne tematy poruszające szeroko pojęte zagadnienie spedycji morskiej, która polega na organizacji przewozu towarów statkiem.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź