Go Iran! Rosnący import to tylko kwestia czasu?


Go Iran! Rosnący import to tylko kwestia czasu?
Go Iran! Rosnący import to tylko kwestia czasu?

Do importu z krajów Dalekiego Wschodu już przywykliśmy. Wygląda na to, że niebawem przyjdzie czas na import towarów z Bliskiego Wschodu.

Do niedawna jedynym znanym towarem eksportowym Iranu była… rewolucja islamska. O ropie nie wspominam, bo embargo na tamtejszy przemysł naftowy w związku z rozwijaniem programu nuklearnego trwało ładnych kilkanaście lat. Teraz to się zmieniło, a polskie Ministerstwo Gospodarki zachęca polskich przedsiębiorców do śmielszego zerkania w tamte rejony świata i – wzorem Go China – uruchomiło program wsparcia eksportu pod analogiczną nazwą, czyli Go Iran! Co prawda obecnie z tego kraju można importować głównie orzeszki pistacjowe, ale – jak przewidują eksperci – w krótkim czasie Irańczycy będą ekspediować za granicę towary wysoko przetworzone.

Według danych resortu gospodarki, w 2012 roku import z Iranu do Polski wyniósł raptem 24 miliony dolarów amerykańskich, a wartość eksportu znajdowała się na zbliżonym poziomie, co, zważywszy na potencjał demograficzny obu krajów oznacza śladową wymianę handlową. Iran zamieszkuje 78 milionów Persów i o ten rozległy i chłonny rynek już, po zniesieniu przez Unię Europejską, sankcji ekonomicznych zaczął się wyścig. Każde z zachodnich państw będzie próbowało kawałek tortu wyrwać dla siebie. Gruszek w popiele nie zasypia też nasze Ministerstwo Gospodarki, choć program Go Iran adresowany jest przede wszystkim do eksporterów. Dumni spadkobiercy starożytnych Persów na razie imponują jedynie sprzedażą za granicę pistacji i ryżu, ale podobno dynamicznie rozwija się tam branża sprzętu elektronicznego, gospodarstwa domowego i tworzyw sztucznych. „Zobaczymy” – jak powiedział ślepy… Jeśli zatem szykują się żniwa dla importerów, to i my, czyli ludzie, zajmujący się spedycją morską, mogą zacierać ręce na myśl o nowych kierunkach działalności 🙂

Zresztą sam Iran ma większe aspiracje gospodarcze niż jego bliskowschodni sąsiedzi i nie zamierza ograniczać swojego potencjału jedynie do wydobycia ropy naftowej. Głównym portem kontenerowym Iranu, z którego odbywa się transport międzynarodowy jest Bandar Abbas – to tutaj przeładowuje się 90% kontenerów. Co ciekawe, jeszcze w 1955 roku port miał charakter liczącej 17 tysięcy mieszkańców miejscowości rybackiej, by w drugiej dekadzie XXI wieku stać się najbardziej liczącym się ośrodkiem z 450-tysięczną populacją.

Więcej o planach Ministerstwa Gospodarki, związanych z Iranem, znajdziecie na stronie internetowej tego urzędu: www.mg.gov.pl.

Źródła:
Puls Biznesu http://www.pb.pl/4220137,18734,iran-sie-otwiera-polacy-skorzystaja
Rynekiranski.pl


Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź