Transport i spedycja morska. Czy Chińczycy zbudują Kanał Nikaraguański?


Kanał Nikaraguański
Kanał Nikaraguański

Miał zrewolucjonizować branżę morską. Projekt przekopu kanału przez teren Nikaragui zakłada połączenie Morza Karaibskiego (a więc i Oceanu Atlantyckiego) z Oceanem Spokojnym. Droga miałaby przebiegać przez jezioro Nikaragua. Budowa kanału przy użyciu rzeki San Juan jako drogi dojazdowej do jeziora Nikaragua została zaproponowana już na początku epoki kolonialnej. Cały przekop będzie miał ok. 280 km długości i skróci czas przepływu z Nowego Jorku do Kalifornii o jeden dzień (800 km). Zmniejszy koszt transportu z Europy do Chin i Japonii. Chodzi przede wszystkim o to, by ta nowa droga wodna stała się konkurencją i przyciągnęła szczególnie większe statki, które nie są wstanie przepłynąć przez Kanał Panamski. Plany dotyczące budowy w tym miejscu kanału miały również Stany Zjednoczone na początku XX wieku, ale porzuciły je po przejęciu części interesów na Kanale Panamskim.

W czerwcu 2013 roku władze Nikaragui zatwierdziły projekt ustawy, który zakładał udzielenie 50-letniej koncesji na finansowanie i zarządzanie projektem prywatnej firmie z Hong Kongu HKND (Hong Kong Nicaragua Canal Development) Group, której właścicielem jest Wang Jing, chiński miliarder. Koncesja może być przedłużona o kolejnych 50 lat, gdy droga wodna będzie gotowa. Firma HKND Group powstała w 2012 roku po to by zrealizować projekt przekopu kanału.

Budowa kanału, którego koszty szacuje się na 40-50 miliardów dolarów, teoretycznie rozpoczęła się w grudniu 2014, pierwszy etap miał zakończyć się w ciągu pięciu lat, całość do 2020 roku. Jednak teraz projekt stoi pod znakiem zapytania, tam gdzie miały odbywać się prace nic się nie dzieje. Prace zostały odroczone do 2016 roku ze względu na ich negatywny wpływ na środowisko. Naukowcy są zaniepokojeni tym jakie oddziaływanie na środowisko może mieć przekop kanału, skoro Jezioro Nikaragua jest kluczowym zbiornikiem słodkiej wody dla Ameryki Środkowej.
Na dodatek krążą informacje, że Wang Jing stracił większość swojego majątku na giełdzie. Niektórzy twierdzą, że do budowy kanału przez Chińczyków nigdy nie miało dojść. Chińskie firmy planowały już kilka inwestycji na terenie obu Ameryk, które w ostateczności skończyły się tylko na planach.

Transport i spedycja morska, dzięki planowanemu kanałowi, dla Nikaragui mogłaby być szansą na rozwój. Umowa budowy kanału przez Chińczyków została jednak skrytykowana, jej przeciwnicy twierdzą, że w ten sposób Nikaragua sprzedała swoją suwerenność na rzecz prywatnej spółki z udziałem kapitału zagranicznego na wiele lat.

Źródlo: http://www.theguardian.com/world/2015/oct/02/chinese-mogul-behind-nicaragua-canal-lost-85-of-his-fortune-in-stock-market, http://www.bloomberg.com/news/articles/2015-08-19/china-s-building-a-huge-canal-in-nicaragua-but-we-couldn-t-it, https://en.wikipedia.org/wiki/HKND


Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź